BEZSTROSKA SESJA RODZINNA

Agnieszka, Tosia, Tymek i Andrzej

…gdzieś na Kaszubach

Taka sesja chodziła za mną już długo. Słoneczniki, pole kukurydzy i zachodzące słońce…
Umawiając się z Agnieszką na kolejną wspólną sesję – a dodam, że rozumiemy się bez słów i czujemy te same klimaty – pierwotnym planem na sesję była plaża. Wiecie jaka myśl od razu pojawiła się u mnie w głowie? “Ooo nieee, lato, plaża tak oczywiście, niby super:  gołe stópki i zamki z piasku ale nieeee….” – Aga! Pole kukurydzy i słoneczniki! – Okej! Wchodzimy w TO! No kocham tych ludzi!
Praca fotografa ślubnego ma wiele plusów a jednym z nich jest fakt, że jadąc gdzieś na zlecenie poza miasto, mam możliwość znalezienia ciekawych miejsc na sesje plenerowe 🙂

No to co? Jesteście ciekawi efektów?
Zapraszam na Kaszuby!

Share this story

COMMENTS Expand -
ADD A COMMENT

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *