Ślub na Zamku w Gniewie
Był bardzo ciepły czerwcowy dzień. Jednak jak to często z czerwcem bywa burzowy. Niebo było od rana zaciągnięte w ciemne chmury. Jadąc do Natalii i Łukasza wiedząc już od dawna, że ślub będzie odbywał się na zamku w Gniewie domyślałam się, że to będzie jeden z tych niesamowitych ślubów, który będzie wybijał się na tle reszty (większość ślubów, które fotografuję jest w klimacie boho/rustykalnym).
Wszystko było dopracowane i przemyślane a jednak panowała bardzo luźna i rodzinna atmosfera.
Czyli idealna baza pod zdjęcia!
Bo w końcu liczą się emocje! Podczas przysięgi padał rzęsisty deszcz, niesamowity widok z zamkowej kaplicy na otaczające zamek pola. W dodatku gdy podczas mszy śpiewa chór gregoriański. Ciaaarki!